Lyrics:
někdo pomodlí
Ať se za mě někdo pomodlí
Ať to za mě někdo vyřeší
Já vim, já vim, já vim, že ta minulost nebyla zrovna nejlepší
Ať se za nás někdo pomodlí
firmy ojca
A oni mówią się obciach ubiera nie piła Cartiera i nie zna szofera
Co by ja dowiózł gdzieś teraz na melanż i odwiózł jak trzeba jak da już na
to wolność której nie dał mi system
Bo ten najchętniej by mnie ścigał gończym listem
Nie wiem jak Ty ale ja i moi ludzie na luzie
Tych leszczy pozbawiamy
powiedział że czas ci wolniej mija
Czy tak samo szczęśliwie żył byś bez niej
Nikt tego nie wie ale ja proszę nie chlej
Czy będziesz taki sam gdy spełnisz
było czasu na zmianę
To zbyt dużo wiem lecz zbyt mało jako całość
By burzyć sens tego co z nas pozostało
Bądź dla mnie dobra to wystarczy
Ja też chcę
się musiało stać byś patrzyła na mnie jak kiedyś
Powiedz co by się musiało stać byś patrzyła na mnie jak kiedyś
Ja po nocach od tygodnia nie mogę spać
Nie ufaj kobiecie która kręci w twojej głowie
Nie zakochuj się byś nie został w samym dole
Nie zawracaj sobie głowy pierdolniętą babą
Lepiej ją
prawdziwe są
Bo kiedy swą dziewczynę masz
To wtedy już inny jest świat
Co wieczór więc spotykasz ją
I chcesz by trwało tak wciąż
Bo kiedy swą dziewczynę
(Miksu, Macloud)
(Geenaro)
Yeah, uh, ah, ja
Deine Bitch callt mich nachts, sie ist allein und will mich sehen (ja)
Du bist halt nicht da, ich
Ja jestem tymkim bym był gdybym urodził się jeszcze raz
Jestem nim cały czas
Ja jestem tymkim bym był gdybym urodził się jeszcze raz
Jestem nim cały
Ja jestem tymkim bym był gdybym urodził się jeszcze raz
Jestem nim cały czas
Ja jestem tymkim bym był gdybym urodził się jeszcze raz
Jestem nim cały
Szanowna HAŁASTRA, imć Gicik A'mane, waść BE-DO-GIE
Ja tu tylko chciałem być kimś, a robię to jak nikt (jak nikt)
Ciągle z czasem wyścig, lecz w
dni jak piękny sen
Tak często zapominamy o tym że
Nasze dni jak sen
Złamane obietnice
Dobrze je znam
Po latach nienawidzę
Skąd ja
Ja to znam
To uczucie
ich? Przecież sam byś je brał
Lód na szyi studzi jej gorący zapał
Mówią że jebać groupies więc ja robię tak
Ta suka chciała dać buzi po Tobie nie ma
oder ein'n Platz
Ja, ich wollte leben so wie Kaiba
Ich will mehr, oh damn, die
Welt ist nicht genug, du weißt das
Baby, ja, es war nicht immer einfach
szpetny czar nie zmieniłby nic
A ja dziś mógłbym Shrekiem być
I to też nie zmieniłoby nic nie zmieniłoby
Ja lubię Cię jak nikt
Poprawiasz seksapil by dla
Ona lubi jak ja gimnastykę nad ranem
Dobrze wiem ona czeka na więcej
Zrobię wszystko by zdobyć jej serce
Ja tak jak ona lubię winogrona
I jak ona sama
Nie jestem z tych co by dali za wygraną
Szansę łatwo przespać dlatego wstaję rano i
Wiem że dojdę tam gdzie chciałem pomału
Mnie nie interesuje siano
Swych uczuć i swych żądz
Spróbujmy się odnaleźć w sobie
Nie wiem już kto jest kim nie wiem kto jest kim
Zburzę te ściany
By stanąć twarzą w twarz
Z
ja i ty
Wciąż dręczę się zagadką tą
Czy jeszcze tacy ludzie są
Lecz jak mucha
Brzęcząca koło ucha
Myśl krąży ta
Bo trudno przecież
By jeszcze ktoś na
Tak nie wiele trzeba by by zapomnieć tamte chwile
Kiedy ty mówiłaś mi o tym jak życie jest miłe
Tak nie wiele trzeba łez kiedy szczęścia masz w
zamiaru
Obchodzić się z twoją sprawą
Widow White przejmuje cały świat
A twój idol by pewnie to nazwał obławą
Ja pierwszy on drugi
Ja na mecie a on się
Nie ma pieprzonego dnia żebym o tym nie myślał brat
Przypływa w snach to co oddalam w myślach ja
Mam w sobie strach chociaż boję się przyznać
Że
bo ja nie mam zamiaru
Obchodzić się z twoją sprawą
Widow White przejmuje cały świat
A twój idol by pewnie to nazwał obławą
Ja pierwszy, on drugi
Ja na
Discuss these ja by 2raumwohnung Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In