Search results for 'mam by timbiriche' Page #5

powraca ziom
By wbić szpilkę we wszystko to
I jeden na sto może ogarnąć temat
Mam swój schemat nim przełamię dylemat
I nie mów że się tak nie da ema

Z tego

Moje życie to rap
Ale nie mam za to pęgi
Mam swój świat kiedy opadają szczęki
O fanach nawet nie mów nie mam nawet setki
A jak chcesz za to bulić

bezchybný smer zdá sa zlý
Život skrýva veľa záhad raz ukázať
By mohol náhľad ako byť v čiernobielom farebný

Mám ten pocit že ma mrazí
Mám tú hrdosť že sa

Nie mam nic nie nie nie
Nie mam nic dla was
Nie mam nic nie
Pytają czemu legal i czy nie da się spokojniej
I gdzie mój duch podziemia i czy teraz

stworzony, by upaść na glebę
A później wstać, żeby nie przestać Was besztać
Ile razy mam z siebie dawać 100%
Ile razy mam pisać, co wypełnia środek
Ile razy

intencje
Mam tylko szczere intencje
Chce robić dobrą muzykę a nie prosić się o atencje

Mam tyle energii by scenę rozjebać
I tyle śmiałości by wiele

Jebie baką w salonie już od dawna, to norma
Zapytamy policjanta czy da ognia
Bo mam jointa komu, komu by powiedzieć
Że mam prawo czuć się wolno?
Nie

teraz mam
I nie ważne jest
Czego nie mam

Tu i teraz chce
Tu i teraz mam
I nie ważne jest
Czego nie mam

Dzisiaj chce byś tylko słyszał jestem tu i teraz

mam sił, nie mam sił, nie mam sił już

Ciągnie mnie okropnie do twych blizn i wad
Zrób mi coś, bo nikt nie zszywał mi tak pięknie ran
Jak można być

Mam tak samo jak ty ja mam to
Miasto moje a w nim swoich ludzi
Mam tak samo jak ty
Miasto moje a w nim swoje sprawy

Ludzie po domach W.Z.G.Ó.R.Z.E w

styl, młodą krew, w ogóle w chuj mam tego
Wjeżdżam w bit, jak by wjechał w niego czołg kolego
żadne wybujałe ego, raczej talent i ambicje
Sprawiają że

jakieś BCC podbitka basem niskie tony
telefon wyłączony abonent czasowo niedostępny
co by się nie działo do rozmów nie jestem chętny
bo czasem mam dosyć

Nieważne ile dziś mam jutro chcę więcej
Mam hajs mam humor mam czas chcę tak codziennie
Wszyscy mi mówią że „wow być tobą musi być fajnie"
Nieważne

Mam wszystko i jest mi źle
Bo mam wszystko więc jest mi źle
I szybko, błagam doceń mnie
Bo mam wszystko i tak mi źle
Mam wszystko i jest mi źle

života boli ťažké
A ja som nemal v rukách návody
Aj keď by som sa nevrátil napsäť
Pretože neverím na náhody

Mám svoj plán, mám svoje sny
Mám svoje jazvy

Bo gości wielu tu nie ma papierów
By tu pływać jak my
Nie wiedzieć czemu szuka problemu
Nie rozumiejąc rap gry
Ciebie ocenią cenią jakby fakty
Jakby

Mam go na wędce
Muszę go spławić, by spławik mi wpadał
Wpływam na pętlę
Z taką stylówą, że mucha nie siada
Stałem w kolejce
Dziś patrzę jak z niej

Wstaje by zarobić kwit
Zarabiam po to by żyć
Ona wsiada do skskrrt
Spełniamy swoje tu sny
Nie mam już ochoty pić (o nie nie nie)
Nie mam już ochoty

klops
Nie mam obu lewych rąk, wpadam, by rozjebać to

Się należy liczę sos, nie mam to pożyczę go
Kitrać mogę koła sto, a nie cztery tysie ziom
Nie żałuję

mám Neverland vibe

Večer trap life, hlavu nemám
Dávám drink, drink dirty vans si dojebávám
V hlavě bordel, nemám páru, co by na to, co by na

Zbytky toho čo som si navaril si dojedám
Chcel by som všetko napraviť a neisť do pekla ale do neba
A nevím či sa mi to podarí lebo mám za ušami toho veľa

ochronić mam
To co zwleka się by trwać

By ocalić to co żywe w nas
By ocalić to co trwa
Jak ochronić mam to co żyje raz
Jak ochronić mam to co trwa
To co

Włosy meduzy mam
Włosy meduzy mam
Włosy meduzy mam, włosy meduzy mam
Patrz jaka jazda
Ey, poczuj się jak ja, ey, wbij w moje buty
Zobacz jak ja gram,

Czuje się jak bym był skazany na to by żyć

Ja nie twierdze że nie ma sensu
I nie mam kompleksów
Czasem budzę się ze snu
Mówię sobie inwestuj
Czasem nie