Bajka na dobranoc

Follow 0 fans

Day of Maxior

5:39

0 Views

Playlists:

#1

Polish

 Watch: New Singing Lesson Videos Can Make Anyone A Great Singer

Wybiegłem tego razu
Posprzątać swoje graty
Wybiegłem nie patrząc
Co zostało odebrane mi
Wylogowałem się z systemu
Byłem tylko tu i teraz
Pragnąłem pozostać
W tym stanie samemu
Cuda wciąż zdarzają się, czemu miałyby nie zdarzyć się
Właśnie mnie
Cuda wciąż zdarzają się, czemu miałyby nie zdarzyć się
Właśnie mnie
Długo to nie trwało
Rozpadła się całość
Starych krat, szablonów z dna
mego morza…
Czasem strach, a czasem lęk
Z czasem już się bałem się
Nawet gdy kolejny raz
Zapłonął Tutaj pożar
Gdy wtedy zobaczyłem Cię, wiedziałem, że gdy spalę się
Będę znów od nowa
Układać z prochów życie tak, by Twych płonących oczu szlak
Wodził mnie jak sowa
Za sową wleciałem do Bajki
Zdumiony rozglądałem się
jej Pomarańczowe oczy
Nie bałem się ich ognia nie
Czułem ich ciepło na mej skórze
Miło rozgrzewało mnie
Świadomość eksplodowała
Przypomniałem sobie że
Tysiące lat już wracam tu, Lecz zapominam świat ze snu
Znowu budzę się
Od Tysięcy lat znajduję Cię, Tylko Ty potrafisz mi przypomnieć
Jak zatrzymać się (jak zatrzymać się…)
I stoję, czuję, widzę kim jesteś
Płynę, tonę, biorę z dna powietrze
Jesteś jachtem, bratem, siostrą i jeszcze
Pragnę dmuchać ciepłym wiatrem i pchać w Twe żagle powietrze
I stoję, czuję, widzę kim jesteś
Płynę, tonę, biorę z dna powietrze
Jesteś jachtem, bratem, siostrą i jeszcze
Pragnę dmuchać ciepłym wiatrem i pchać w Twe żagle powietrze
Wyleciałem na sowie z bajki
Założyłem tylko majtki
Kiedyś bałem się być sobą
Teraz nie muszę się chować
Z tej bajki nie da się wylogować

 The easy, fast & fun way to learn how to sing: 30DaySinger.com