Kilogramy
Noize From Dust, Julia Postek
Struggling with Kilogramy? Become a better singer in 30 days with these videos!
A, Siódmy, aha, Echinacea, Noize From Dust, ej, Jula, dobra, ej, ej Co cię dziwi, że coraz częściej się uśmiecham? To świadomość tego, że ktoś w domu na mnie czeka Rzadko spotykane zjawisko wcześniej u mnie, cisza i pustka Jakbym tkwił we śnie, w trumnie Dla ciebie to niby nic a jednak mam tak wiele Bo dobrze wiem jak to jest nagle stać się zerem Jak nie masz nic, jak nie masz nikogo To potem doceniasz każdy gest i każde słowo Co z tego, że żyłem z kimś pod jednym dachem Skoro wspólny spacer był raczej do sklepu po flachę Ciągłe kłótnie, wieczne swady, częstsze zdrady Mój nieduży świat stał się jeszcze bardziej mały Brak wspólnych posiłków, coraz rzadziej w niej Coraz rzadsze spojrzenia w oczy albo nawet nie To sprawia, że nie chcę więcej widzieć jej Bo jak widzisz dzisiaj ważę przez nią dziesięć kilo mniej, ej Choć męczy mnie pragnienie i pusty brzuch Chyba jednak wolę żyć niewidoczny tak jak duch Zabijam się, jak ślepy kamikadze Choć zdaję sobie z tego sprawę, że tracę na wadze Nie nakarmisz mnie, choćby nie wiem co Bo jedyne co potrafię przyjmować, to tego świata zło Im więcej spożywam, bardziej chudnę – paradoks To kolejny dzień kiedy witam się z wagą, ta (ta) Kolejny rok, cicha noc, w domu słychać coś Ktoś wkłada klucz w zamek w drzwiach Ja witam ją, od dzisiaj nie będzie już tak, jak przedtem Bo nareszcie ktoś mówi do mnie nie tylko w snach szeptem Czułe słowa, ciepły dotyk, spokojny sen Potrzebny tak bardzo do życia tak jak tlen Już dobrze wiem, jaką dietę zastosować Szczery uśmiech, iskra w oku i ciepłe słowa W odbiciu wody widzę siebie innego To sprawia, że teraz dostrzegam lepiej niebo Bo dobro tego świata przyciąga mnie jak magnes Jakie to ważne kiedy odkrywasz całą prawdę Częściej jestem w domu, rzadziej bywam poza nim To odpowiednia dla mnie proza i łapię rytm Karmię się miłością, choć pamiętam nadal Ale jak na razie niepotrzebna jest mi waga Nie męczy mnie pragnienie, nie męczy mnie głód Otwieram się na świat, nie jestem zimny jak lód Zaczynam żyć, przybrałem trochę na wadze Mam nad tym kontrolę, choć nie chodzi o władzę Co dobre, to chłonę i omijam całe zło Bo doskonale wiem co to jest głebokie dno Im mniej spożywam, bardziej tyję – paradoks Już nie pamiętam kiedy witałem się z wagą
The easy, fast & fun way to learn how to sing: 30DaySinger.com
Written by: Sebastian Postek, Sebastian Maslak, Julia Postek
Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC
Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
Citation
Use the citation below to add these lyrics to your bibliography:
Style:MLAChicagoAPA
"Kilogramy Lyrics." Lyrics.com. STANDS4 LLC, 2024. Web. 11 May 2024. <https://www.lyrics.com/lyric-lf/1831073/Noize+From+Dust/Kilogramy>.
Discuss the Kilogramy Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In