Piknik (Radio Edit)
Piotr Rogalski
The easy, fast & fun way to learn how to sing: 30DaySinger.com
Pośród pól, kołyszących traw Między wydeptanymi ścieżkami Leży koc, krwawy z mięsa koc Kwitnące róże śmierdzą małżami Idzie tłum, obdarzony zaufaniem Rozgniata nadzieje ciężkimi dekretami Rośnie chwast, wrednej prawdy chwast Wyrywany niewidocznymi dla ludzi szarpnięciami Wszyscy milczą bo nie ważne kto wygra Rozpoczął się demoniczny piknik Pośród dróg wytyczanych tras Między gnijącymi ścianami Stoi kloc, drewniany martwy kloc Wciąż zapełniany bezsensu kartami W ławach tłum, pełne bebzony puste ryje Chrząka coś do swych papierowych dzieci Kapie łza, wstydzi się i wysycha Demony liżą swe otwory by bzdury móc klecić Demony obleczone w sztuczną powagę Błahe sprawy z mozołem kładą na wagę Zdrowy rozsądek zakryty przez sztamę Demony klękają przed erystyki panem Reszta milczy Bo nie ważne kto wygra Trwa niekończący się demoniczny piknik
Watch: New Singing Lesson Videos Can Make Anyone A Great Singer
Citation
Use the citation below to add these lyrics to your bibliography:
Style:MLAChicagoAPA
"Piknik (Radio Edit) Lyrics." Lyrics.com. STANDS4 LLC, 2024. Web. 6 May 2024. <https://www.lyrics.com/lyric-lf/7302328/Piotr+Rogalski/Piknik+%28Radio+Edit%29>.
Discuss the Piknik (Radio Edit) Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In