Lyrics:
lato ze snów
Kolejne melo dla nas jest jak niebo dla nas
Choć u nas melanż to pierdolony melodramat
Pokaż mi miejsce gdzie Cię nie szuka żona
Browar w
więc poszli na spacer
Usłyszała pisk potem ktoś wyskoczył
Zobaczyła maskę i zamknęła oczy
W noc i w dzień w zimie i w lecie
Dla niej zawsze będzie pięć
Z tym, że patoraper nie chce zostać super nianią
Psy szczekają, ale robią to w kagańcu
A moja karawana jedzie dalej jak przez drive-thru
Ja I
ya lel
W jeryek aal ramel tenhan tenhan
W machyak aal chok hefi
Wena wena wena wena wena
Wena wena wena wena wena
W machyak aal ramel tenhan tenhan
W tridni nansak
Nansak kef w lech
W tridni nansak
Nansak kef w lech
W tridni nansak
Nansak kef w lech
Yeli el galeb maak
Bela galeb kef neeich
Yeli
Yo te pale w (He he he)
Men ou pat vle tande (He he he)
Yo te pale w (He he he)
Men ou pat vle tande (He he he)
Yo te diw pa limen flanm sa
Ou Boule
pa parese
Non
M kwè nan mache kontre
Enimò Ou tande
Bondye fin bò w lavi m pa kwè w gen pou ofanse l
Kreyon desten w nan men w Byennèt ou Travay Pou
nieodmiennie suszy
Zgubić za sobą ból gorycz i żal
W ostatnim skoku w nieskończoną dal
Zgubić za sobą ból gorycz i żal
W ostatnim skoku w nieskończoną dal
To jest do zdobycia, ta pasja od lat w nas trwa
Wiem, że mogę być bogiem, nie tylko w snach
Wciąż robię rap. Ćwiczę, by nie wylecieć z hukiem
Mam w
Porymujmy czasowniki bo po chuj się wysilać
Tu nie chodzi o podwójne ale w słowie leży siła
Wy słowa chcecie zabijać zatruty owoc wysyłam
Jeszcze
pannę Sotto Mayor co z Belmondo
Woziła się na pełnej w pełni Cię rozumiem mordo
Fast Life goń marzenia napierdol się Bordo
Wiedz że high levelu nie
Pamiętam pierwszy pocałunek jej
Miałem wtedy w słuchawkach N.W.A
Razem jaraliśmy się Flavor Flav
Sugarhill Gang „Rapper's Delight" też
Okupował
Czarne wrony czarno kraczą
W czarnych barwach widzą świat
I na próżno im tłumaczą
Mądrzy ludzie już od lat
Zamiast krakać weźcie pędzel
Przemalujcie
To my na ławie przeszłość w aktach zapisana
Ile tego się nazbiera przez te wszystkie lata
Prokurator dwa razy ten sam żeby skazać
Całkiem inna sprawa
Logika bloków z krainy kotów
Nie Bogów arytmetyka przezornych kroków
Błędnych wyroków weź pomyśl o zdrowiu
Bo sam dajesz powód by się odbić w
Bach ghi nmsse7 khouraft jddi 9arn ou sana
Ila ghi fliou settana
Denya 7elfat la fhemnaha ghi mot blgana
Alfin w 3cherin miladiya, ba9i décor zawi ki
To kontynuacja więc sprawdź nas Oparta
Na faktach ta gadka miasta światła patrz tam
Zamieszania sprawca Kret w Twoich słuchawkach
To co robimy smak
Ten słodki dym co otumania mi zmysły
W moim tle gra muzyka
Na czele to my tam i tylu statystów
Tę kieszeń zapycham jak mogę
A później rozjebię to w
rozsypie
Jak pierdolony chrzan biorę Cię wszędzie tam kupię Ci monogram
Wyrucham w przebieralni ludzie zniesmaczeni tam
Nie jaram liści ale liścia sprzedam
Za starych czasów kiedy miałem jeszcze cienkie wersy
A w pasie byłem o wiele szerszy
Gdy na WF'ie mogłem ledwie śnić o obręczy
Mój cały kiepski styl
Jak wygląda ich dzień powszedni? Z czego żyją?
(Pocztówka z WWA, lato 2k19, na zdrowie)
Robię ruch, w twoją stronę
Daj papieros, biorę buch
Siedzę
Przejazdem jestem, przejazdem
W wędrówce z gwiazdy na gwiazdę
W locie z pytania w pytanie
W biegu z kochania w kochanie
Pół spakowana walizka
heels up with someone else
Cause I ask myself
What would Dolly Do?
W-W-Double-D, W-W-Double-D, W-W-Double-D
Say where'd you find ole bumper lips
A jeśli tej jesieni nie zmieni się nic
I niesieni od ziemi oderwani w przestrzeni
Zmokniemy gdy deszcz zapłacze nad naszym losem
I upadniemy trwając
Discuss these w Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In