Lyrics:
który znam od dawna
Nie idę sam moją drogą prawda
Czas leci a ja w miejscu nie stoję
Obieram cel i jak najszybciej do niego gonie
Przy mikrofonie tak jak
Okej napisałem taką piosenkę nie potrafię śpiewać fałszuję
Ale wyrażę to
Nie mam sił już na ciebie słów
Znów mnie wydymałaś w mózg
Różem spod wód
Mam
Yeah, gelsa b 9wa3dha, Wer9a w stylo la prod m9awda
Stora f ras kiderbo w kayr3ad flow de9a wehda
K.O mn round lewel, kandreb de9a man3awdha
Bro mn
Siemasz mordo weź to testuj drugi raz witam wariacie
W wielkim szaroburym miejscu w którym doceniasz po stracie
Tą całą masę porażek obracam w
Jeden uśmiech jeden gest
Świat zatańczył wkoło w uniesieniu
Zakochałem w Tobie się
W Ciechocinku w Ciechocinku
Wtedy właśnie zrozumiałem
W Ciechocinku w
Wykorzystaj szansę w sytuacji znajdź sam siebie
Nie pomoże ci w tym żaden znak na niebie
Po prostu myśl zawsze trzymaj głowę na karku
Zawsze idź do
twoja bitch do mnie dzwoni
W Polsce nie wiedzą o stylu nic wpadłem ich uświadomić
Jestem w stanie tiru-riru nie mam głowy
Okej jestem w stanie
wartości
Pierdole koks buractwo i groszki pierdole proszki
Nie kumam się z ćpunami wybacz
To twój los i twoje dziury w mózgu wiesz znikam
Nie chcę się bratać
Nigdy w życiu nie miałem tylu krytyków
Nigdy w życiu nie licząc czterech beefów
Nigdy w życiu siedziałem w ukryciu
A na pewno nie przez to, że
Poznałem cię w przydrożnym bistro
Romantycznie jadłaś schab (schab schab schab)
Ja jadłem kiszkę z ziemniakami gdy
Nagle rzekłaś do mnie
Nagle
Zero mitu zero kitu trzy osoby
Projekt nowy rusza w miasto dziś
Spada jak grad na wasze głowy
Czyste słowa mocny bit i płyty zgrzyt
To wszystko dla
Jadę w benzie nie widzę już nic więcej
Dalej mnie nienawidzisz wyjebane mam w serce
Ciągle się truję i palę kurwa więcej
Siedzę w pokoju na szyi
Jednak jeszcze żyję
W którym życiu
Jestem w piekle
Jednak jeszcze żyję
W którym życiu
Jestem w piekle
Jednak jeszcze żyję
W którym życiu
Jestem w
Elo mordeczko zważkę miej na ruchy
Bo w mordę cios zawsze od parówy
A za morderstwo sam chcę jego juchy
Nie za mądre to samce będą w furii
Są jak
Codziennie umieram chyba
Ta dolina mnie dobija
Martwi ludzie wiele pytań
Rozpierdolę się jak żyła
W żyłach płynie tylko zło
Może dobro nie wiem chodź
Wyjdę na zewnątrz zaczne żyć
Na pustyni nie ma nic
Jak po uszy wciąga zabija monotonia
Wieczny smutek muszę zmyć
Błyska w górę płomień który
Coraz mniej jest nas w nas
Stały kontakt, ale bliskości brak nam
Lepiej patrz na
Foty, relacje, posty, vr
Zamknięci w rzeczywistości
Coraz mniej jest
Chuka the stone
Oh papaeee!
(Beat on fire!)
Me gyae mu, w'any3 nt3m aa me sei mu ah ah
Me bae3 mu, w'amba nt3m aa me hwie agu waee
Me gyae mu,
I'm feeling fine wearing gucci
Nahki m3a shabi w nbougi
Naimi w nadhrab w ntouchi
They fear me, 3andi cheese touch
I curse them, they don't see such
Ouiiii
Sahbi f dahri ra jaw drabi
Ghanb98a m7areb tout la vie
Ra kberna F'delma w do tafi
Ouiiii
Safi ghi fotni safi
Lhanana matkhafich
W rassi ra
fleszy owacji
Chciałbym robić rap który będzie dla każdego
Mówią „nie dogodzisz ziom" i tak Cię ojebią
W oczy mówią ciągle „Stolar mordo propsy"
W plecy
się ma siostro
Tu w betonowych dżunglach nie ma jak żyć
Tu w betonowych gettach nie ma dokąd iść
Tu w betonowych dżunglach nie ma jak żyć
Tu w
Tabula Tabula Tabula rasa treści
W przestrzeni normalności coraz się w niej mieści
Deficyt wartości dobrego stylu bycia
Tabula rasa nowy styl życia
décès-décès
On sait quoi faire pour les blesser
C'est Waza 2k2O
W2K
W W W2K
W2K
Waza Waza 2k2O
W2K
W W W2K
W2K
Waza Waza 2k2O
Dring dring
Sonnette ou bigo
Discuss these w.s Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In