Lyrics:
Te dni tak bardzo szare jak szare mydło
Nie pozwalają dalej Iść
Mnie nie stać na gitarę ty także nie masz nic
Tracimy całą wiarę
Tak trudno żyć
Ej ty patrzysz na mnie widzisz człowieka
Z blizną przecież o swoje walka jest rzeczą
Oczywistą masz tu tracka Ej
Dedykuje go wszystkim pizdą
Po
Już wiem że dzisiaj w nocy dorwę Cię
Ty nie oprzesz mi się nie
To takie proste jest
Gdy ciało Twoje rozpala mnie
Wiem że Ciebie tylko chcę
To taka
Pewnie musiało tak być
To był twój błąd
Tyś go za bardzo pokochała
To był twój błąd
Tyś całym sercem go kochała
To był twój błąd
Tyś mu za bardzo zaufała
Człowiek człowiekowi wilkiem
Człowiek człowiekowi strykiem
Lecz ty się nie daj zgnębić
Lecz ty się nie daj spętlić
Człowiek człowiekowi szpadą
było żal
To trza ci było siedzieć w chłupie za drzwiami
Jo nic nie pamiętam jo żech był pijany
Karlik rżnij kapela graj
Ty Baśka kręć się wkoło nas
Co
przerzut szybka centra oni albo my
A ty się bracie nie denerwuj tam Lubański gra
Nerwy swoje zwiąż na supeł obok Deynę ma
A ty się bracie nie denerwuj damy
mych stóp
Wyjebana jak prostytutka
Tyś najlepszą z dup
Masz mordę brzydką jak koza
I jesteś wstrętna śmierdząca narkoza
Nic nie żresz i pijesz borygo
Widzę że się stało to co się stać nie miało ty też widzisz co się stało a im ciągle za mało
Widzę że się stało to co się stać nie miało ty też
to poczułyby się gorzej
Dziś jeszcze ty wycofać się możesz
Mówią hip hop demoralizuje młodzież
Grzeczne dzieci śpią o tej porze
Bo słysząc to poczułyby się
Co ty Donald robisz
Najpierw obiecujesz potem naród głodzisz
Wszyscy w Polsce już biedują
I nikt nie ma dziś pieniędzy
Donek tylko obiecuje
Ty budzisz mnie co ranek
Swym gestem onieśmielasz
Szepczesz czułe słowa
I wzrokiem swym rozbierasz
Taka namiętna i taka piękna
Zarazem jesteś taka
mi szanse
By zacząć od nowa
A jak tak bardzo kocham Cię
I nie mogę tego znieść
Jak Ty oszukujesz mnie
Ty ciągle kłamiesz robisz wstyd
No proszę weź
Nie mam siana
Nie mam vana
A Ty jesteś zakochana
Więc kochana
Lej szampana
W końcu jesteś zakochana
Obudziłem z rana się
Głowa znowu boli mnie
Czas
płonie
A oczy twe zielone dla siebie chciałbym mieć
Dobrze wiem że to właśnie Ty
Choćbyś bardzo się starała nie uciekniesz mi
Jeśli nawet głośno powiesz
Zawsze byłem sam
Zawsze było mi źle
Wczoraj nagle Ty
Pokochałaś mnie
Twoje ciało dziś w otwarte karty gra
Cały świat wiruje wokół Nas
Na parkiecie
Osete (ja tak jak ty jak ja) ja tak jak ty jak ja
Wiesz muszę Ci to powiedzieć słuchaj (Osete kiedy patrzę w Twoje oczy tato wiem o czym myślisz)
skreśliłam cię
Może się pomyliłam
Może to ty pomyliłeś się
A co mam zrobić powiedz mi
A w mojej głowie siedzisz ty
A ja czekam na ten jeden znak
Tylko jeden
Nie pij nie rań nie wyżywaj się na bliskich przestań
Oni też mają marzenia które ty im ciągle odbierasz
Odstaw butelkę nie pij więcej daj spokój
Nie
to niestety już nie ty
Bo w historię się zamienia twa współczesność
A historia to niestety już nie ty już nie ty
Już nie ty już nie ty już nie ty
Już nie ty
Ty zabierz mnie proszę Cię
W krainę zapomnienia
Niech cały świat dowie się
I niech się to nie zmienia
Że ja i Ty tylko my
W krainie uniesienia
Trwać
Pada deszcz jesienny pada deszcz
Dookoła nas wszystko tak złoci się
Idąc w dal wspominam tamte dni
Gdy miła Ty tak przyrzekałaś mi
Nie odejdę od
Got soul ties in the building
Some my homies dead and I get chills, I swear that I can feel em
Yeah
You a opp shouldn't care what my business is
It
Hola hola hola hola
Hola hola hola hola
Wczoraj wróżka powiedziała
Że ty kochasz mnie że ty kochasz mnie
Och cudownie tak się składa
Bo ja ciebie
Discuss these TY Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In