Lyrics:
No9at w 7orof. Masatir w 7ouroub
Makan khaliw 7ed lour ki ma kano dourouf
L’album Jay f tri9, machi f seat d Sidi belyout
No9ta rje3 ster. AN7eto
Czasem krzyczę tak aby nikt mnie nie usłyszał
Zniknąć wtedy chcę, się rozpłynąć w czerni życia
Przestrzeń spora w niej ja się topię, a chcę pływać
Wyłania się z ciemności on
Kierownicę trzyma sucha dłoń
Obok siebie czuje wzrok
Pasażer spogląda w noc
Dookoła wszędzie ciemne plamy
Tak jak pod
konnen ke'm son'w etwal bebe tout je klere sou mwen
Genyen k' di se moun fou m ye
Men cherie nou pap janm okipe yo
Tout bèl okazyon la vi ba nou fòk nou
on my back chikot nan chosèt nou genyen'w pa pakèt
Pardon my French madame Ou belle but lè'm wè bouda'w mw di kèt
Pa okipe'w de that nigga misye pa bad
Yeah, sba3 tapi li gaylha l9alb, wakha yfti liha belli lghzal kelb
W l9alb yrapper ki fahemha rass, ma 9ari f tawila li 9ari f kass
W rass m'analysé
Zna przepisy dań bardzo wielu
Ciągle bywa na jakimś weselu
Średnio zna się na excelu
Ma '01 w swym peselu
Ma zero jeden w peselu
Ma zero jeden w
Dokąd? Boisz się odbicia w lustrze
Wczuwasz się w kogoś możesz mi wierzyć
Wierzyć możesz moim tekstom
Śliwa to śliwa nie Samuel Jackson
Nie odgrywam ról,
Puste ulice, dociskam gaz jak The Stig, Stig
Ulice to moje tory, na zakręcie drift, drift
Życie jest jak gra więc gram w nie
Tak jak w Need For Speed
samotnie
Młody Bóg znów krwawi bo w
Serce ma wbite ostrze
Oh, oh, oh, dzisiaj znowu pada deszcz
Tyle nocy przepłakałem że powstał ocean łez
Oh, oh, oh, nigdy
Przepraszamy, wszyscy konsultanci są zajęci, proszę czekać na ogłoszenie się operatora
Jesteś trzysta trzydziesty piąty w kolejce
Dzisiaj ubrałem
w pogo
Kwiaty rozdeptane
Dziewczyny w pogo
Uważajcie na nie
Dziewczyny w pogo
Kwiaty rozdeptane
Dziewczyny w pogo
Dziewczyny w pogo
Czerwone usta
każdy będzie je akceptował
W ogóle o czym mowa ja nie spocznę na laurach
I jakoś do tej pory tu sprzyja mi ta aura
Tylko prawda się liczy zrobiłem coś z
jak wyrazić wszystko co mam w sobie mogę
Wiec może pozwól że najpierw coś ci opowiem o tobie
Kiedy to pisze masz ponad osiem miesięcy
Jesteś chłopcem
Ten kawałek będzie leciał w furach wielu
Więc pozdrawiam pasażerów elo
Ten kawałek będzie leciał w furach wielu
Więc pozdrawiam pasażerów elo
Ten
Twoje wersy to blablabla
Słyszę tylko blablabla
Nic tak nie boli jak prawda
W necie blabla w zeszycie bla bla bla
Twoje wersy to bla bla bla
Słyszę
Rożnica pomiędzy nami z każdą sekundą się zwiększa
Ty stoisz w dresie jak wieśniak, ja chodzę w dresie jak Skepta
Ja chodzę w dresie jak Skepta
Ja
Bo tamte dni to już jest czas przeszły
Dziś nasze drogi gdzieś się rozeszły
To piszę dla was i o was w trosce
Gdzie wasze miejsce jest w nowej Polsce
Ciepłą nocą na balkonie w dali granit nieba leżę patrzę w gwiazdy
Blask latarni na twarz rzuca cień płomień świecy obok ledwie tańczy
Dzisiaj jesteś
ogłuchłem widząc to co tracę w małym oknie
Piękny poranek siódma rano dzień zwyczajny
Ludzie idą do pracy wszystko w ruchu jednostajnym
Jak Witkacy maluję w
Wierzę w nas czas w coś uwierzyć
Żyjmy tak jakby jutra miało nie być
Choć coś złego spotkało nas kiedyś
Trzeba to przeżyć jakby jutra miało nie być
co we mnie wbili jak dren
To co za mną jest tłem jedynie ładnie wygląda
I gdy odbierzesz mi tlen gdy mi spuchnie aorta
Wrócę silniejszy w dzień
Galaktyczne pustkowie wokół
I Plaża w Pourville w moim oku
Chodź pomaluj mój świat
Podaruj mi fart
Pofaluj mój czas
Zaczaruj mój las
Zaplanuj mój
w końcu musi to wejść i idzie
Znów gramy we dwóch znów ja z ciotecznym bratem
W Yie Ar KungFu i International Karate
Mam cały wór kaset i walczę
Discuss these w.a Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In