Search results for 'w.a' Page #117

to miejsce dusi jak strzyga
Czasem uskrzydla ty daj to na głośnikach
Daj to głośniej sport to zdrowie
Daj to głośniej sport to zdrowie

Ty w biegu utop go i

Man.
Znam te dziewczynę, ej Nowator zapomnij.
Ej popatrz, popatrz na to wszystko w tej historii.
Ma pojęcie, chce coś więcej,
Jej taniec spowodował, że

Oślepia sztuczne słońce Cię nakręca strach napędza tak
Ustami łapiesz życie w dłoni nić przerwana słony smak
Nowy świat w bólu gdy przychodzisz nagi

Pokażę Ci krainę cieni
Prosto z głębin ziemi
Choćbyś miał Pirelli razy cztery
Utkniesz w tej scenerii
To nie film z Lizą Minnelli
Raczej Dante

Szukam luzu szukam luzu ajj
Chociaż pełno tu intruzów
W tym pieprzonym buszu
Chodzę szukam szukam
Szukam luzu szukam luzu ajj
Chociaż pełno tu

Raz raz raz DDL na bicie
Ah Fazi
Jak na Mayday kurwa w listopadzie ah
Raz raz raz

Noc robi się późna zasłaniam firany
Bit dojebany sąsiad nakurwia w

stąd nie pojmujesz
To co słyszysz mówi jak ja to czuję
Nie zastanawiam się moje życie to stworzyło
Przeżyłeś coś w życiu co wiele zmieniło
Raz na zawsze

Jesteś z tych co nie siadają plecami do wejścia
Masz w głowie czarną chmurę i w żołądku bryłę lodu
Jesteś błędem w kodzie
Nie masz nic ale jesteś

W całym kraju jest odnowa
Rządzić będzie władza nowa

Wszędzie pierdolą o niej różne chuje
Kto tej odnowy potrzebuje
Odnowa

Odnowa w kraju
Odnowa w

Nauczyłaś mnie jak kochać nauczyłaś mnie jak żyć
Nauczyłaś mnie przyjaźni
Pokazałaś jak wiernym być jak beztrosko można żyć

Ty jednak masz w sobie

poszedłeś
Chciałeś go poznać no kurwa na pewno
Szkoda że jeszcze nie wmówisz tym ludziom
Że drzwi to parawan od randki w ciemno
Trochę zaloty ci chyba nie

Dzień mi nie dał nic odkuję go sobie w nocy
Muszę wyciszyć w głowie głosy wrócić na moje bloki
Lecę wystrzelony jak pocisk to nie prochy
Cisnę 24 na

towar to nie przepal się do końca
Widzę „nie" mówisz w oczy a z nienawiści się dąsasz
Karawana leci popatrz na tych co nie mogą
Zdrowia pieniędzy ciepłych

Nie daj sobie wmówić że coś musisz brat
Tu można się udusić albo żyć ponad stan
Masz plan nie rezygnuj nie zabijaj tego
Co cenne w życiu co daje Ci

Tak wygląda Polski rap biznes
Mimo syfu dalej w tym cisnę
Ja te wszystkie machloje wywlekam
Podczas gdy ty od tematu uciekasz

Tak wygląda Polski rap

Napisałeś że lubisz to co robię
Że odnajdujesz moc w sobie, kiedy piszę
Że mój głos w Tobie umie zamordować ciszę
Więc dlaczego dziś milczę
Piszę że

Pod żaglami Zawiszy życie płynie jak w bajce
Czy to w sztormie czy w ciszy
Czy w noc ciemną w dzień jasny

Chociaż burza szaleje fala pokład zalewa

Przed oczami retrospekcje rzeczy
Które w życiu miały swoje miejsce i znaczenie
Mniejsze lub większe

Dzień jak co dzień szczęśliwy że się obudziłem

M ap gade w k ap pwoche
Tanzantan w fè m grimas pou wè kote m ye
Se yon men sòl k ap simaye
M ap tann lè men pa m nan rive

Senk etwal ap kage
Yon

Talet lghiba mashuft ainek
Katjini ghriba nshuf fghirek
Ya lmossiba goli finek
Jatni saiba ana bash nkilek
Wash kdarti tensa libini w binek
Ayi haja

Talet lghiba mashuft 3einek
Katjini ghriba nshuf f ghirek
Ya lmossiba 9oli finek
Jatni s3iba ana bash n9ilek
Wash 9darti tensa libini w binek
Ayi

Chłopaki się trapią, kto błota naniósł
Chłopak, lubię rap o wygrywaniu
Oddaję się grze, wygrywaniu w grę
Wpadł i zamiótł grę, przyhamuj
Dnie całe

wybacz, mała, marazm
Jak w nią wchodzę jestem w
Andach i Himalajach naraz
Przewyższam ich szczyty ambicji i
Nie przeproszę "chui"
Spytaj, który tak chce -

Wel nesib ala allah
Sebarna w khalena
El nesib ala allah
Sebrna w khalena
El nessib ala allah
Ya ya ya eeyni
El nesib ala allah
Medem fargna
Semah el